Relaksacja: od dźwięku do ciszy

W otaczającej nas, hałaśliwej rzeczywistości dochodzi często do poczucia przebodźcowania dźwiękowego. Chaos dźwiękowy niczym zatrute powietrze zanieczyszcza nasze ciało i umysł. Podczas dzisiejszej relaksacji prowadzonej otuleni kocami, w blasku świec oswoimy i poddamy się dźwiękom. Spróbujemy selektywnie wsłuchiwać się w dźwięki otoczenia. Werka zagra dla Was na instrumentach, których barwa podda ciało przyjemnemu odczuciu odprężenia i bezwładności. Będziemy odnajdywać też zagubione dźwięki, które swoje źródło mają w naszym ciele, a które towarzyszą nam na codzień. 

Stopniowo doprowadzi nas to do wycofywania zmysłu słuchu z zewnętrznych do wewnętrznych wrażeń słuchowych i tak postaramy się odnaleźć ciszę – ciszę, którą każdy nosi w sobie. Stan wycofywania zmysłów filozofia jogi określana terminem pratyahara. W przypadku zmysłu słuchu próbujemy odnaleźć moment w którym dźwięki przestają być rozpoznawane, nazywane, mimo dalszego istnienia, a jedyne co okupuje umysł to subiektywna cisza. Relaksacja przyniesie zatem nie tylko głębokie poczucie wyciszenia ale również ze względu na swój medytacyjny charakter zaprowadzi nas do wglądów i refleksji nad stanem naszego umysłu.